O komunikacji damsko-męskiej, czyli jak rozmawiać z obcym.

kw. 23, 2020 | Inne | 0 comments

Biorąc pod uwagę, że  utknęliśmy ze sobą na stosunkowo małych powierzchniach, to może, tych parę uwag czynionych z przymrużeniem oka, ułatwi nam wspólne spędzanie czasu w ramach domowego ogniska. A nawet jeśli nie, to uśmiech zrozumienia też wystarczy. To tak na weekend.

Szanowne Panie…

My mężczyźni jesteśmy strukturami mało skomplikowanymi. Co prawda, nie tak prostymi, jak przysłowiowy cep. Znajdujemy się w tym układzie odniesienia, gdzieś pomiędzy Wami piękne Panie, a właśnie tym narzędziem rolniczym. Niedawno ktoś, w jednej z gazet, porównał nas facetów do psów. Autorowi nie chodziło to, żeby nas nakarmić i na noc wypuszczać z domu, tylko napisał o tym, że my faceci lubimy PROSTE i JASNE komendy. Takie wykonujemy dosyć sprawnie i rzetelnie. Zgodnie z tym jak zabrzmiały.

Nie oczekujcie wiec od nas, że jak powiecie „odkurz dywan”, to szczotka naszego odkurzacza, nawet przez przypadek, zahaczy o resztę podłogi, czy mieszkania.  Tak się po prostu nie da. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, że ten podgatunek Homo Sapiens,  jest skonstruowany w taki sposób, że jest absolutnie niedomyślny. I na nic się zdadzą Twoje ciągłe powtarzania, że coś jest przecież oczywiste, oraz pytania z Twojej strony, czy tak trudno się było domyślić. Jaka komenda, takie wykonanie. Dywan to dywan i koniec.

Nie licz też za bardzo na to, że jak wyślesz swojego samca na zakupy do hipermarketu samego i bez Twojej opieki, to on kupi coś więcej niż to, co zawiera spis zakupów na kartce, który mu dałaś. Taka opcja to tylko w filmach może być i to tych „sajensfikszyn”. I co jest ważne jeszcze, jeśli zależy Ci na tym, żeby wszystko zostało kupione, to każ mu jechać do takiego sklepu, w którym już był kilka razy z Tobą. Tam będzie mu łatwiej, bo ma już w jakimś stopniu rozpoznany teren, żeby nie powiedzieć, w nawiązaniu do psa, o którym już mowa dzisiaj była, „obsikany”. Zmniejszasz po prostu w ten sposób prawdopodobieństwo tego, że Twój facet, będzie zaglądał na każdy regał marnując w ten sposób czas na poszukiwania i oczywiście też może czegoś nie znaleźć, a jak wcześniej już powiedziane zostało i tak nic spoza listy zakupów w koszyku się nie znajdzie. Gość zmarnuje cenny czas, który mógłby przeznaczyć na odkurzanie mieszkania na przykład. Przy okazji może się zdenerwować, sfrustrować, co w efekcie może doprowadzić do akcji protestacyjnej z oflagowaniem się i odmówieniem dalszej współpracy w kontekście samodzielnych „wypraw” na zakupy.

Pamiętać też musisz o pewnego rodzaju niebezpieczeństwie związanym z wypuszczeniem faceta na samodzielne zakupy, nawet wtedy, gdy został wcześniej zaopatrzony w spis rzeczy, które drogą kupna miał nabyć. Otóż moja droga, nauka zna takie przypadki, że niejeden jegomość wrócił z takich zakupów z wielkim pudłem, które później wszelkimi dostępnymi sobie metodami skrzętnie ukrywał.  Robił to tylko po to, żeby uniknąć jakże niebezpiecznego, z męskiego punktu widzenia pytania, „Po co kupiłeś kosiarkę do trawy?”, bo co by było, gdyby musiał odpowiedzieć zgodnie z prawdą, że nie ma bladego pojęcia po co, i zaczął by kombinować, że może się przydać do pielęgnacji roślinek w doniczkach, na przykład. Prawda natomiast była taka, że on po prostu nie potrafił się oprzeć  obezwładniającemu urokowi pani sprzedawczyni.

Na pytanie, czy wyrzucimy śmieci odpowiemy „tak kochanie”. I pewnie je kiedyś wyrzucimy. Natomiast jeśli chodzi Wam o działania natychmiastowe, dodajcie proszę, dla wspólnego dobra, słowo „TERAZ”, albo jakieś inne bardziej ścisłe określenie czasu. A i ważne jest, żeby nie było tam sarkazmu, jak w stwierdzeniu „zanim one wyjdą same”, bo  wielu z nas dojdzie do wniosku, że to dosyć odległa logicznie perspektywa czasowa. Mało tego. Niejeden może nagle odkryć w sobie żyłkę „badacza amatora”. Będzie obserwował z ukrycia i czekał, aż te śmieci rzeczywiście „same” zaczną wychodzić po to, by w tym momencie wyskoczyć z telefonem,  nagrać film i rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu na „jutubie” .  I na wzór tego, który „wstrzymał Słońce i ruszył Ziemię” będzie się posługiwał tytułem „ten który ruszył śmieci”.

Pamiętajcie! Krótkie zwięzłe komendy! To naprawdę ma znaczenie!

Kolejna ważna rzecz. Prawdziwy mężczyzna jest w stanie robić tylko jedną rzecz na raz. Nie tak jak Wy. Gdy zasypiecie go kolejnymi poleceniami, w chwili gdy on nad czymś właśnie pracuje, to Wam się chłop zawiesi  i zrobi wszystko po swojemu, a wiecie co to oznacza, prawda? Część rzeczy może nie tylko zostać zrobiona nie po Waszej myśli. Może być całkowicie pominięta, z prostej przyczyny. Jego umysł zarejestrował nieświadomie, to co do niego mówiłyście, niestety w większości przypadków zabraknie mu świadomego dostępu do tych jakże ważnych informacji.  Mało tego, taki zawieszony facet, i to już zależy od egzemplarza,  może wymagać resetu. Co to oznacza pewnie też wiesz lub się domyślasz.

Dobrą opcją jest też, żebyście czasami brały pod uwagę to, że mamy skłonności do postrzegania tunelowego. Na szczęście całe to zjawisko w tej formie, i o ile wystąpi w ogóle, jest samo w sobie bezpieczne.  Taka „ułomność” leciutka męska i tyle. Być może wynika to z tej właśnie logiki, którą opisujemy sobie świat. A może jeszcze z jakichś innych przyczyn, co faktu nie zmienia, że wtedy właśnie tak ciężko jest nam znaleźć niektóre rzeczy.  Szczególnie jak je nam przestawicie. Oczywiście nie czas teraz, żeby opisywać, że prowadzić to może, do niekoniecznie pożądanych stanów emocjonalnych w danym kontekście. Ważne jest, żebyś pamiętała o tym, że dla nas TO SAMO MIEJSCE, oznacza dokładnie wcześniej przez nas zapamiętaną i zdefiniowana dla danego bytu przestrzeń, czy lokalizację. I często przesunięcie poszukiwanego przez nas przedmiotu o 5 milimetrów może skutkować „zniknięciem” owego z naszej rzeczywistości.

Twoja odpowiedź – „Tam gdzie zwykle” na nasze pytanie – „Kochanie, gdzie jest mój krawat?”  jest, z definicji, dla nas, nie na miejscu i nie do przyjęcia. Przecież gdyby był w miejscu, w którym jest zawsze,  to bym Ci nie zawracał głowy i o niego nie  pytał!

Nasze Drogie Panie, takie podejście to zły kierunek. Nie najlepiej się czujemy z tym jak „wpuszcza się nas w maliny”, chociaż w tym kontekście robicie to zupełnie nieświadomie. Zaczynamy się wtedy irytować, a to powoduje, że z jeszcze większą zaciekłością skupiamy się na dokładnie tym samym  miejscu i z precyzją  godną archeologów przeszukujemy je wiedząc, że i tak tam nic nie ma. I nie chcecie znać naszych dialogów wewnętrznych, które tym daremnym poszukiwaniom towarzyszą.

Szczęśliwi ponoć czasu nie mierzą i być może coś w tym jest . W każdym razie do pełni tego szczęścia, potrzebujemy współpracy z Waszej strony bo tak się złożyło, że też trochę inaczej myślimy o czasie. Stwierdzenie z Waszej strony, że potrzebujecie jeszcze 15 minut zanim będziecie gotowe do wyjścia, oznacza dokładnie 15 minut zegarowych.  Ni mniej, ni więcej tylko 15 razy po 60 sekund. Dla nas w tym kontekście nie istnieje tzw. „czasoprzestrzeń wojskowa”, gdy kapral przychodził do młodych żołnierzy i mówił do nich, że „będą sprzątać od tego murka do… kolacji”. Drogie Panie dolewaniem oliwy do ognia jest również to, że od momentu w którym powiadamiacie nas, że już możemy wyjść, BO JESTEŚCIE GOTOWE,  upływa jeszcze 10-20 minut ostatecznych poprawek makijażu, czy całkowitej zmiany garderoby, bo nie byłyście z poprzedniego efektu zadowolone.

I wcale nie chodzi nam o to, aby was Drogie i Kochane Panie zmieniać. Tak, czy inaczej, to my jesteśmy wybrakowani, żeby nie powiedzieć, że jesteśmy brakującymi ogniwami w teorii ewolucji jednego z naukowców. Apelujemy tylko do Waszej inteligencji emocjonalnej i wrodzonej mądrości o to, abyście do nas inaczej mówiły.

Efekty gwarantowane.

Aktualna oferta warsztatów on-line

Fundamenty efektywności menadżerskiej

Obyś żył w ciekawych czasach, to taka chińska klątwa. Rok 2020 rzucił ją na nas i ciekawe czasy mamy. Trzeba sie do nich dostosować i szukać swoich kluczy do efektywnosci menadżerskiej.

  1. Na czym się skupić?
  2. Gdzie ich szukać?
  3. O jakich narzędziach menadżerskiej pracy sobie przypomnieć?
  4. O co zdabać przede wszytkim?
  5. Czego dzisiaj potrzebują pracownicy?
  6. Jak pomóc im w odbudowywaniu poczucia bezpieczeństwa?
  7. Jak wspierać ich w budowaniu poczucia własnej skuteczności w trudnych i nowych sytuacjach?
  8. Jak budowac efektywność bazującą na poszukiwaniu i wykorzystywaniu nowych trendów, możliwości i sytuacji?

Grupa do 8 osób, czas trwania warsztatu to 3 godziny.

Narzędziowy coaching menadżerski

Indywidualne sesje definiowania własnej skuteczności w nowej sytuacji.

  1. określania zasobów,
  2. definiowania aktualnie najważniejszych problemów,
  3. ustalania strategii
  4. opracowanie planu niezbędnych do podjęcia działań w celu realizowania stawianych celów w nowej rzeczywistości rynkowej, gospodarczej, społecznej, organizacyjnej.
Renegocjowanie umów i kontraktów

W bardzo szybkim tempie zmieniają się gospodarcze uwarunkowania. Kontrakty i umowy podpisywane jeszcze w lutym, dzisiaj nie są już tak bardzo korzystne, a często wydają się wręcz niewykonalne.

  1. Jak przygotowywać się do renegocjowania kontraktów z kluczowymi partnerami?
  2. Jak z nimi rozmawiać w trudnej sytuacji?
  3. Jak składać i argumentować istotne propozycje zmian?
  4. Jak bronić się przed, niczym nieuzasadnionymi, próbami zmian zakresu umów?
  5. Jak  radzić sobie z żądaniami potencjalnie silniejszego, w tym momencie, partnera?
  6. Gdzie szukać ważnych i wspólnych dla obu stron wartości?
  7. Na czym dzisiaj opierać  strategie negocjacyjne?